rozdział 7 :3

Michelle
Z rana poszłam do parku , rzeczywiście pogodziłam się z Loganem ale cały czas byłam na niego zła. Postanowiłam spotkać się z nim w parku , lecz gdy tylko zbliżałam sie tam z daleka rozpoznałam tumy fanek Logana. Oczywiście nie zabraniam mu meić fanek. Ale kiedy mamy się spotkać sami mógłby je przeprosić i powiedzieć że nie ma czasu. Przedarłam się przez tłum fanek i wziełam logana za ucho.
- Logan czy dla ciebie naprawde fanki są ważniejsze od naszego związku.?
-Michelle , no nie przesadaj.
- Ja nie przeszadam , ja mówie prawde i jak to wygląda.!
- No Michelle.
Wtedy podeszła jakaś 11 letnia fanka.
- przepraszam, czy moge , e ,e autografa??
- Przepraszam ale nie , wiesz on też ma prywatne życie. - Odpowiedziałam jej wkurzona.
- Przepraszam , za nią oczywiście że możesz! - wtrącił się Logan.
- Mam dosyć tych twoich faneczek. PA
- Michelle , musiałaś się tego spodziewać że podczas bycia ze mną tak będzie.
- Wiesz szczerze to chyba nie jestem na to gotowa. I mam dosyć tych ciągłych kłótni. - Odbiegłam z płaczem.


[ dwie godziny później.]

usiadłam na oddalonej ławce , wtedy pszyszedł Kendall
- Hej , Michelle co się stało?
- Nic , nic. - odpowiadałam z płaczem.
- przecierz wiem ze coś się stało , czemu płaczesz?
- Znowu pokłóciłam się z Loganem , teraz tak na poważnie.
Wtedy spojrzałam się na Kendalla a on mnie przytulił.
Spojrzałam na niego a on na mnie , wtedy jakoś tak wyszło że się pocałowaliśmy .
Po tym wydarzeniu poszłam do domu. Wtedy pszyszła do mnei Jesse.
- Wiesz nie wiem jak Ci to powiedzieć .....
-No Michelle gadaaaj !
- Prosto z mostu?
- no ba.
- Całowałam się z ....
- z Loganem wszyscy wiemy okej , co w tym złego?;d
- No właśnie nie z Loganem.
- No to z kim , Carlosem .?
- nie.
- Z JAMESE'M ? jak mogłaś
- nie no co ty .
- to z kim
- nuums , z , z , z......
- No z kim gadaj bo nei mam czasu.
- Z KENDALLEM !
- bosz , to jak chodzisz z nim? O.o czy co.?
- Nie hem chyba nie.
- jak można nie wiedzieć czy się z kimś jest? :o Michelle.xd
- taak jakoś wyszło :c
Nagle zadzwoinł dzwonek do drzwi .
- Oj to chyba Logan. :c
- otwórz.
- Hej Michelle , chciałem Cię bardzo przeprosić.
- Ja też Logan chce Cię przeprosić .
- Okej , wiem że byłaś zazdrosna o fanki.
- Nie nie o to!
- TO o CO?
- Eeeeeem , całowaałam się z z Kendallem :c
- Co jak mogłaś mi to zrobić :c??????
- Tak wyszło
- wiesz jak tak ma być . To wiesz co ja chyba wole się przyjaźnić :|
- ja też Logan, ja też , za często się kłócimy :c
- No niestety , czyli tylko przyjaźń?;d
- Przyjaźń . - Podaliśmy sobie ręce na zgode , chwilke potem wyszedł.

Kendall
Nigdy nie mówiłem tego Loganowi ale od dawna podobała mi się Michelle .
Wiem to troche dziwne , przecierz byłem z Jay....
Ale , teraz dopiero coś poczułem do Michelle.
Postanowiłem pójść do jej domu.
Kiedy już wszedłem poprosiłem Michelle żeby pszyszła do mnie i żebyśmy porozmawiali w cztery oczy.
Ona podeszła do mnie a ja zadałem jej tylko pytanie czy teraz jesteśmy razem.
ona tylko odpowiedziała że sama nie wie. Ja odpowiedziałem jej że jeśli tylko ona będzie chcieć to moemy być razem.
- Może wyraże moje zdanie jednym gestem. - odpowiedziała mi michelle i pocałowała mnie.
Wtedy zorientowałem sie że Jesse na to wszystko patrzyła i posłuchiwała.
Spojrzałem się na nią a ona tylko szepneła
- Siemka Kendall xd
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
elo , elo dawno nie było rozdziału ale ok. teraz taki z Michelle bo ona jak zwykle zmieniła sobie ''wybranka'' XD
nwm czy krótki czy długi ale pewnie znowu krótki SMUTAŚNE to ;C aa i nowy adres bloga . xd