Michelle
Obudziłam się o 9.00 i poszłam zjeść śniadanie . Zaraz po tym znowu poszłam do swojego pokoju , przy jedzeniu śniadania sięgnęłam po teczkę która wystawała z szafy, było tam tysiące plakatów z BTR . Patrzyłam się na Logana ze łzami w oczach . Mówiąc sobie że zapowiadało się tak pięknie , a skończyło okropnie. Mama usłyszała jak płacze i przyszła do pokoju.
- Michelle czemu płaczesz ?
- Maamoo niee ważnee .
- To przez Logana ?
- Nie , mamo , nie !
- Mówiłam Ci tyle razy że marzyć można ale spotykać się z nim nie .
- Mamo przestań !
- Złamał Ci serce prawda ?
- Mamoo !
- Dobrze nie wtrącam się .
Położyłam głowę na poduszce i zaczęłam jeszcze bardziej płakać .
Nagle dostałam sms'a z myślą że to Logan .
Okazało się że to Jesse . Było tam napisane żebym jak najszybciej poszła do parku.
Szybko się ubrałam i po chwili dostałam kolejnego sms'a tym razem od Logana .
Sms był taki sam jak od Jesse " Jak najszybciej przyjdź do parku "
Zaczęłam być jeszcze bardziej ciekawa i zaraz po dostaniu sms'a szybko pobiegłam do parku.
[ W parku ]
Po dotarciu na miejsce zauważyłam tylko Jesse przytulającą się do James'a na ławce i Logana z gitarą który stanął przede mną . Zaczął śpiewać tylko jakąś piosenkę o miłości . Nie zrobiło to na mnie wrażenia . Tak samo zachowywał się jeden chłopak z szóstej kl. który się we mnie zakochał . Usiadłam obok Jesse i James'a na ławce . A Logan zamiast usiąść na ławce koło nas usiadł na ławce oddalonej . Spoglądaliśmy na siebie co jakiś czas. Zrobiło mi się trochę przykro Logana . Ale zaraz po tym zobaczyłam jak do parku przyszła Mandy. Z daleka słyszałam ten piskliwy głos.
- OOO CZEŚĆ LOGAN !
on odpowiedział " Cześć Mandy " - z uśmiechem na twarzy .
wtedy odwróciłam się nie spoglądając na niego dalej zaczęłam rozmawiać z Jesse i James'em .
- Jesse jak myślisz Logan dalej mnie kocha? ;(
- Jasne że tak . - odpowiedziała Jesse.
- ehh tobie to łatwo mówić . James poświęca Ci dużo czasu a Logan nawet jak jeszcze z nim nie byłam pokłócona to nie poświęcał mi za wiele czasu.
- yyy too może chodźmy na zakupy .. - wtrącił się James .
- Dobry pomysł - odpowiedziała Jesse .
Poszliśmy na zakupy . James zapłacił za zakupy Jesse i za 2 pary butów które miały cenę z Venusa X DD
- Dzięki James , nie musiałeś sama bym zapłaciła ; )
- Oj tam , oj tam Jesse miała więcej zakupów ;D
Usiadłam na ławce i zaczęłam się pogrążać w marzeniach.
- Znowu myślisz o Loganie ? - zapytała mnie Jesse.
- mhmm .
Wtedy zamknęłam oczy . Przede mną stanął jakiś człowiek i zaczął mnie całować . Otworzyłam oczy i zobaczyłam Logana . On tylko szepnął
- Michelle nigdy więcej tego nie zrobię .
Przytuliliśmy się i wreszcie mogłam myśleć że moje marzenia się spełniły.
__________________________________________________________
Hmm rozdziałos krótki , pisany na kompie Michelle :D NO I MASZ TEN SWÓJ HAPPY END ! X DD
Dobra wgl. HAPPY BIRTHDAY CARLOS :D
Oł jee, Happy End ! X DD Super rozdział :D
OdpowiedzUsuńmiało być coś nie coś o mnie .. : (( ale bombowy rozdział ; DD
OdpowiedzUsuńi mamy szczęśliwe zakończenie :D cudowny rozdział <3
OdpowiedzUsuń